Mama tłumaczy Jasiowi:
- Trzeba być grzecznym, żeby pójść do nieba!
- A co trzeba zrobić, żeby pójść do kina?
Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
- Co robisz?!
- Kopię grób dla mojej złotej rybki.
- Ale dlaczego aż taki duży?!
- Bo jest w twoim pierd*lonym kocie!!!
Do Jasia na basenie podchodzi ratownik:
- Nie wolno sikać do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu! - broni się Jasio.
- Być może - przyznaje ratownik - Ale nie z trampoliny!
Po lekcji biologii Jasio stwierdza:
- Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie...
Zdenerwowana mama do córeczki:
- Wiesz co się dzieje z małymi dziewczynkami, które nie zjadają wszystkiego z talerza?!
- Wiem, pozostają szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy...
- Mamo... kup mi małpkę. Proszę!
- A czym Ty ją będziesz karmił synku?
- Kup mi taką z Zoo, ich nie wolno karmić.
Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i go karci:
- To nieładnie! Jesteś za mały, żeby tak przeklinać!
- Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby płakać! To co ja mam robić, kiedy sobie stłukę kolano?!
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego początku prześladowały cię wypadki z gumą.
- Tato, mama mówiła, że ta szyba w naszych drzwiach wejściowych jest nietłukąca.
- Tak, Jasiu.
- Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście.